Podkomisja nadzwyczajna ds. rozpatrzenia pielęgniarskiego projektu nowelizacji ustawy o płacach w ochronie zdrowia zebrała się 20 lutego w Sejmie, aby wysłuchać opinii strony społecznej. W trakcie posiedzenia ujawniły się duże różnice zdań.
To było pierwsze od dnia powołania merytoryczne posiedzenie podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, który złożył w Sejmie Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. W ponad dwugodzinnych obradach wzięli udział przedstawiciele samorządów i związków zawodowych pracowników medycznych i niemedycznych zatrudnionych w placówkach medycznych. Przysłuchiwali im się również minister zdrowia Izabela Leszczyna i prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak.
Kto za, a kto przeciw pielęgniarskiemu projektowi ustawy o płacach?
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy popiera projekt nowelizacji ustawy o wynagrodzeniach, ale pod warunkiem, że lekarze specjaliści będą zarabiali na etatach trzy średnie krajowe, czyli – jak poinformowała przewodnicząca OZZL Grażyna Cebula-Kubat – ok. 120-130 zł za godzinę, a nie jak teraz 60 zł za godzinę.
“Obecnie rezydent po II roku specjalizacji w dziedzinie priorytetowej dostaje więcej niż lekarz po specjalizacji. Kto będzie uczył rezydentów, jeśli zabraknie specjalistów, których już teraz jest mało w publicznej ochronie zdrowia? 35 proc. z nich jest już w wieku przedemerytalnym, a 30 proc. emerytalnym. Bez lekarzy specjalistów szpitale nie podpiszą kontraktów”
– stwierdziła Grażyna Cebula-Kubat, przedstawiając stanowisko zarządu krajowego OZZL.
Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ “Solidarność”, stwierdziła, że ustawa o wynagrodzeniach “po raz pierwszy dała możliwość wyciągnięcia z cienia” innych grup zawodowych pracujących w szpitalach, ale jej zdaniem powinna to być ustawa o pracownikach zatrudnionych w ochronie zdrowia. Wyraziła również obawę o jej skutki. Według przewodniczącej “Solidarności” najlepszym wyjściem jest uwzględnienie propozycji Zespołu Trójstronnego ds. Zdrowia działającego przy Ministrze Zdrowia, który chce się spotkać w tej sprawie z prezydium sejmowej Komisji Zdrowia.
“Środowisko pielęgniarskie powinno samo wypracować rozwiązania, bo prawdą jest, że jest ogromny spór między pielęgniarkami z wyższym wykształceniem a tymi, które go nie mają, ale mają doświadczenie”
– stwierdziła Maria Ochman.
Za przyjęciem pielęgniarskiego projektu nowelizacji ustawy o płacach opowiedziała się Monika Pintal-Ślimak, prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych. Warunkiem poparcia jest wzrost współczynników dla wszystkich grup zawodowych, nie tylko pielęgniarek i lekarzy. Z kolei Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, reprezentujące wszystkie grupy zawodowe zatrudnione w ochronie zdrowia, również niemedyczne, stoi na stanowisku, że największą wadą projektu ustawy jest to, że “mówi tylko o niektórych zawodach medycznych”, a do tego zawarte w nim wskaźniki pracy nie były – jak podkreśliła Renata Górna – konsultowane z OPZZ.
“Intencją tej ustawy było podniesienie najniższych wynagrodzeń. Nie jest prawdą, że zniweluje ona różnice – ona je utrwali, bo niektórym zawodom podnosi współczynniki, a innym nie. Na marginesie zostaną pracownicy niemedyczni. Na tę wersję ustawy nie ma naszej zgody, bo ona otworzy żądania dla innych grup zawodowych, będzie konfliktogenna”
– wyartykułowała stanowisko OPZZ Renata Górna.
Przeciwko projektowi nowelizacji ustawy o wynagrodzeniach opowiedziała się m.in. Naczelna Izba Aptekarska. Według niej nie naprawi ona obowiązującej obecnie ustawy, a spłaszczenie siatki płac zabije jej ducha – motywację do podnoszenia kwalifikacji. Dlatego NIA opowiada się za wprowadzeniem mechanizmu bieżącego podnoszenia wynagrodzeń pracownikom zatrudnionym w ochronie zdrowia i zagwarantowania na nie środków.
“Lekarze to nie jedyny zawód, którego nam brakuje. Tylko w Wielkopolsce po obniżeniu norm zatrudnienia w szpitalach brakuje 25 farmaceutów”
– powiedziała Alina Górecka, wiceprezeska Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Pomocniczych nie chce wzrostu współczynników, ale dopracowania “lakonicznych zapisów” w ustawie, która obowiązuje. W opinii Krystiana Krasowskiego z OZZPP dyrektorzy szpitali je obchodzą – zmieniają pracownikom stanowiska pracy na nieobjęte przepisami ustawy, aby nie wypłacać im właściwych wynagrodzeń. Jak podkreślił, skonfliktowani są więc nie tylko pracownicy medyczni. Niemedyczni są degradowani finansowo i to na nich się najbardziej oszczędza. Nie chcą przyjmować na siebie dodatkowych obowiązków, skoro nie dostają dodatków za święta i dni wolne od pracy.
Projekt nowelizacji ustawy w pełni popiera Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych. Mariola Łodzińska, prezeska NRPiP, poinformowała, że “samorząd popiera działania OZZPiP i inicjatywę ustawodawczą”. Przypomniała, że środowisko pielęgniarek i położnych jest podzielone z powodu dużych dysproporcji płacowych i nieuznawania kwalifikacji przez pracodawców.
“W województwie świętokrzyskim dyrektorzy szpitali zmówili się i nie uznają wyższych kwalifikacji. Jako jedyny wyłamał się z tej zmowy wiceminister Marek Kos. Gdyby różnice między grupami były nawet niewielkie, to przy podwyższeniu wynagrodzeń byłyby bardziej widoczne”
– poinformowała Mariola Łodzińska, przypominając, że 90,5 tys. pracujących pielęgniarek ma już prawo do emerytury, a za 10 lat kolejne 94 tys. nabędzie takie prawo. W 2023 r. do zawodu weszło 8,5 tys. młodych pielęgniarek i pielęgniarzy. Jeśli co roku tyle samo będzie wchodziło do zawodu, to za 10 lat młodych pielęgniarek będzie znacznie mniej niż tych, które odejdą na emeryturę.
Ile może kosztować wprowadzenie pielęgniarskiej ustawy o płacach?
Według wyliczeń Federacji Przedsiębiorców Polskich, reprezentowanej w Trójstronnym Zespole ds. Ochrony Zdrowia przez Wojciecha Wiśniewskiego, wprowadzenie ustawy procedowanej w podkomisji nadzwyczajnej będzie kosztowało 12,6 mld zł.
“Nie można wydawać pieniędzy, których nie ma. Jeżeli chcemy rozmawiać o podwyżkach, powinniśmy rozmawiać o wszystkich płacach w ochronie zdrowia, a my rozmawiamy tylko o części systemu”
– powiedział Wojciech Wiśniewski.
Przypomniał, że Trójstronny Zespół ds. Ochrony Zdrowia zgodził się na zasadę 50/50, zgodnie z którą połowa pieniędzy ze wzrostu nakładów na ochronę zdrowia ma być przeznaczana na wynagrodzenia, a połowa na szeroko rozumiane świadczenia.
Ministerstwo Zdrowia szacuje koszt ustawy o wynagrodzeniach na 9,5 mld zł rocznie. Szefowa resortu Izabela Leszczyna poinformowała, że w tej chwili liczone sa koszty podwyżki, która zacznie obowiązywać 1 lipca. Nie będzie to według niej mała kwota. Jednak, jak zapewniła, brana jest pod uwagę nowelizacja ustawy, choć nie będzie łatwo znaleźć rozwiązanie, które usatysfakcjonuje wszystkie strony.
“Gdybyśmy nie widzieli żadnej możliwości nowelizacji ustawy, to marszałek Hołownia by jej nie procedował i nadal leżałaby w zamrażarce, jak za waszych czasów, a mnie by tutaj nie było”
– odpowiedziała na pytanie byłej wiceminister zdrowia w rządzie Zjednoczonej Prawicy, posłanki Józefy Szczurek-Żelazko, minister zdrowia Izabela Leszczyna.
Według niej dysproporcja płacowa między II i V grupą pielęgniarek jest zbyt duża.
“Doceniamy wykształcenie pielęgniarek, ale to praca, którą wykonują, determinuje ich wynagrodzenie”
– powiedziała Izabela Leszczyna.
Dodała, iż jest przekonana, że uda się wypracować jakieś kompromisowe rozwiązanie, które w jej przekonaniu na pewno wszystkich nie zadowoli, ale musi być systemowe.
Co zakłada pielęgniarski projekt ustawy o płacach?
1. Podniesienie współczynników pracy dla 5 i 6 grupy zawodowej, co wpłynie na wzrost ich zarobków.
2. Powiązanie wynagrodzenia z faktycznie posiadanymi kwalifikacjami, a nie kwalifikacjami wymaganymi.
3. Gwarancję przekazywania środków na pokrycie wzrostu minimalnego wynagrodzenia określonego ustawą w ramach systemu świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.
4. Zaliczenie każdej pielęgniarki i położnej do grupy o wyższym współczynniku od następnego miesiąca po udokumentowaniu uzyskanych przez nią kwalifikacji.
Tabela płac według pielęgniarskiego projektu ustawy o płacach
Projekt pielęgniarek zakłada wzrost współczynników w tabeli płac:
- grupa 3 – z 1,19 na 1,25,
- grupa 4 – z 0,95 na 1,09,
- grupa 5 – z 1,02 na 1,19,
- grupa 6 – z 0,94 na 1,09.
Przeciętne wynagrodzenie w 2023 roku wynosiło 7155,48 zł, zatem pensje minimalne brutto w ochronie zdrowia wyglądałyby zgodnie z projektem OZZPiP następująco:
1. Lekarz albo lekarz dentysta ze specjalizacją (współczynnik pracy 1,45) – 10375,45 zł (wzrost o 1173,53 zł)
2. Farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny, psycholog kliniczny, inny pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie magisterskim i specjalizacją, pielęgniarka z tytułem zawodowym magister pielęgniarstwa albo położna z tytułem magister położnictwa z wymaganą specjalizacją w dziedzinie pielęgniarstwa lub w dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia (1,29) – 9230,57 zł (wzrost o 1044,04 zł)
3. Lekarz albo lekarz dentysta bez specjalizacji (1,19) – 8515,02 zł (wzrost o 963,10 zł)
4. Stażysta (0,95) – 6797,71 zł (wzrost o 768,87 zł)
5. Farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny, pielęgniarka, położna, technik elektroradiolog, psycholog, inny pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie magisterskim; pielęgniarka, położna z wymaganym wyższym wykształceniem (studia I stopnia) i specjalizacją albo pielęgniarka, położna ze średnim wykształceniem i specjalizacją (1,02) – 7298,59 zł (wzrost o 825,52 zł)
6. Fizjoterapeuta, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny, technik elektroradiolog, inny pracownik z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie studiów I stopnia; fizjoterapeuta, ratownik medyczny, technik analityki medycznej, technik elektroradiolog z wymaganym średnim wykształceniem albo pielęgniarka albo położna z wymaganym średnim wykształceniem, która nie posiada tytułu specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia (0,94) – 6726,15 zł (wzrost o 760,77 zł)
7. Inny pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym średnim wykształceniem oraz opiekun medyczny (0,86) – 6153,71 zł (wzrost o 631,27 zł)
8. Pracownik działalności podstawowej, inny niż pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wykształceniem wyższym (1) – 7155,48 zł (wzrost o 809,33 zł)
9. Pracownik działalności podstawowej, inny niż pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wykształceniem średnim (0,78) – 5581,27 zł (wzrost o 631,27 zł)
10. Pracownik działalności podstawowej, inny niż pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wykształceniem poniżej średniego (0,65) – 4651,06 zł (wzrost o 526,06 zł).
Pełna treść projektu ustawy dostępna jest tutaj.
Komentarze