W Centralnym Rejestrze Pielęgniarek i Położnych jest 315 670 pielęgniarek i pielęgniarzy, ale tylko 74 proc. z nich pracuje w zawodzie. 97,1 proc. personelu pielęgniarskiego stanowią kobiety, niespełna 3 proc. mężczyźni. Średni ich wiek to ponad 54 lata! Oto polskich pielęgniarek i pielęgniarzy portret własny.

Z „Raportu o stanie pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce”, opracowanego na zlecenie Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych przez MedMedia Consulting na podstawie badania przeprowadzonego w styczniu 2023 r. wśród 16 518 pielęgniarek i 3 051 położnych, wynika, że najwięcej (39 proc.) pielęgniarek i pielęgniarzy posiada wykształcenie wyższe. Co czwarty przedstawiciel tego zawodu ukończył studia na poziomie licencjackim, nieco ponad 30 proc. ma wykształcenie średnie medyczne. Doktorat lub wyższy stopień naukowy posiada 1,3 proc. uczestników badania.

Kto się zaopiekuje pacjentami w niedalekiej przyszłości?

Średni wiek polskiej pielęgniarki już teraz wynosi nieco ponad 54 lata. Z danych Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych wynika, że w ciągu zaledwie 15 lat średnia wieku pielęgniarek wzrosła o prawie 10 lat. Na 10 tys. Polaków przypadają średnio 62 pielęgniarki aktywne zawodowo. Najwyższym wskaźnikiem charakteryzują się województwa Polski południowo-wschodniej, zaś najniższym województwa północno-zachodnie. Ponad 66 pielęgniarek przypada na 10 tys. mieszkańców województwa śląskiego, dolnośląskiego, podkarpackiego, warmińsko-mazurskiego i lubelskiego, a w województwach lubuskim, pomorskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim wskaźnik ten nie przekracza 55.

Liczba osób nabywających uprawnienia emerytalne będzie się zwiększać z roku na rok. Przy założeniu stałej liczby osób uzyskujących prawo wykonywania zawodu na poziomie 6205, pogłębiać się będzie ubytek kadry od poziomu 2,5 tys. osób w 2023 roku do prawie 3,9 tys. w 2029 i 3,7 tys. w 2030, co daje łączną liczbę ponad 26 tys. w latach 2023-2030. Do 2030 r. aż 65 proc. obecnie zatrudnionych pielęgniarek i 60 proc. położnych będzie w wieku uprawniającym do świadczeń emerytalnych

– prognozuje Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

Największą grupę pod względem stażu pracy stanowią pielęgniarki pracujące w zawodzie 30 lat i więcej – ich odsetek wynosi 55,6 proc. Ponad 20-letnim, ale nie dłuższym niż 30-letni, stażem pracy może się pochwalić 21,5 proc. pielęgniarek. Najkrócej, bo niespełna rok w zawodzie, pozostaje 2 proc. pielęgniarek.

Większość pielęgniarek i pielęgniarzy jest zatrudniona tylko w jednym miejscu (62,9 proc.), jednak coraz częściej zdarza się, że pracują dla dwóch (27,9 proc.), a nawet trzech i więcej podmiotów (6,7 proc.). Na ogół spędzają w pracy od 30 do 49 godzin tygodniowo (65,4 proc.), ale co czwarta pielęgniarka lub pielęgniarz pracuje powyżej 50 godzin tygodniowo (26,3 proc.). I choć nadal dominującą formą zatrudnienia jest umowa o pracę (na cały etat pracuje 75,1 proc. pielęgniarek), to wcale nie mała grupa wzięła już sprawy w swoje ręce i założyła własną indywidualną działalność gospodarczą (12 proc.).

Największą grupę (60 proc.) stanowią pielęgniarki i pielęgniarze zatrudnieni w szpitalu. Z raportu przygotowanego na zlecenie samorządu pielęgniarek i położnych wynika, że na drugim miejscu w rankingu zatrudnienia jest przychodnia podstawowej opieki zdrowotnej (17,4 proc.). Najmniejszym zainteresowaniem cieszą się domy pomocy społecznej (1,6 proc.), co nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę to, że wynagrodzenia w DPS-ach podległych resortowi rodziny i polityki społecznej są znacznie niższe niż w placówkach medycznych podległych resortowi zdrowia.

W większości DPS-ów nie ma personelu medycznego, a w niektórych nie ma już ani jednej pielęgniarki

– potwierdza Sylwia Kamińska-Tereszkiewicz, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Samorządowych Domów Pomocy Społecznej, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Skęczniewie.

Pracują, bo chcą nieść pomoc i czują powołanie

Mimo że warunki pracy oferowane pielęgniarkom i pielęgniarzom odbiegają od ich oczekiwań, nadal główną motywacją, którą kierują się, podejmując decyzję o wyborze tej profesji, jest chęć niesienia pomocy ludziom chorym i cierpiącym, poczucie powołania i przekonanie, że jest to praca w ciekawym zawodzie, dającym możliwość nieustannego rozwoju.

Na tę opinię z pewnością wpłynęły nowe uprawnienia, które pielęgniarki i pielęgniarze uzyskali w 2016 r. Na ich postawie mogą oni m.in. ordynować leki i wypisywać recepty na leki i skierowania na badania diagnostyczne, udzielać ambulatoryjnych porad, a także kwalifikować do szczepień przeciw grypie i COVID-19.

Najrzadziej wskazywanym powodem uprawiania zawodu i zarazem jedną
z najczęstszych przesłanek do rezygnacji z niego lub szukania pracy za granicą jest poziom zarobków, który wciąż jest niesatysfakcjonujący. 72 proc. pielęgniarek i pielęgniarzy dostaje miesięcznie „na rękę” od 4 do 8 tys. zł, przy czym największa grupa (27 proc.) uzyskuje dochody między 5 a 6 tys. zł. Co szósta pielęgniarka/pielęgniarz zarabia poniżej 4 tys. netto (16,7 proc.), a zaledwie niecałe 12 proc. ponad 8 tys. zł. Średni zarobek przedstawicieli tego zawodu to 5729 zł, ale połowa z nich otrzymuje nie więcej niż 5 482 zł.

Tab. 1. Poziom wynagrodzeń według wybranych charakterystyk sytuacji zawodowej pielęgniarek i położnych (na podstawie danych z 2022 roku)

Źródło: Badanie MMC Consulting na zlecenie NIPiP

Pełny „Raport o stanie pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce” opracowany na zlecenie Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych dostępny jest tutaj.

Komentarze

Dodaj komentarz