Od 1 lipca wzrosną wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w publicznej ochronie zdrowia. Na jakie podwyżki mogą liczyć pielęgniarki i pielęgniarze?
Podwyżka wynagrodzeń dla pracowników w publicznej ochronie zdrowia reguluje Ustawa o ustalaniu najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Zakłada ona coroczną, naliczaną 1 lipca, rewaloryzację minimalnych pensji. Ich wysokość jest iloczynem współczynnika pracy określonego w tabeli płac oraz przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce za ubiegły rok.
„Zgodnie z komunikatem Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2023 r. wyniosło 7155,48 zł, czyli o 809 zł więcej niż w 2022 r.”.
Na jaką podwyżkę mogą liczyć pielęgniarki i pielęgniarze?
Pielęgniarka z tytułem zawodowym magister pielęgniarstwa albo położna z tytułem magister położnictwa z wymaganą specjalizacją w dziedzinie pielęgniarstwa lub w dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia, ze współczynnikiem pracy 1,29 – otrzymają minimalne wynagrodzenie w wysokości 9230,57 zł brutto (wzrost o 1044,04 zł).
Pielęgniarka, położna z wymaganym wyższym wykształceniem (studia I stopnia) i specjalizacją albo pielęgniarka, położna ze średnim wykształceniem i specjalizacją, ze współczynnikiem pracy 1,02 – otrzymają 7 298,59 zł brutto (wzrost o 825,52 zł).
Pielęgniarka i położna z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie studiów I stopnia oraz pielęgniarka lub położna z wymaganym średnim wykształceniem, która nie ma tytułu specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia, ze współczynnikiem pracy 0,94 – otrzyma 6726,15 zł brutto (wzrost o 760,77 zł).
Na najwyższy wzrost wynagrodzeń mogą liczyć lekarze specjaliści (1173 zł) oraz farmaceuci, fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni bez specjalizacji (1044 zł). Najniższe podwyżki dostaną pracownicy działalności podstawowej inni niż pracownicy wykonujący zawód medyczny z wymaganym wykształceniem poniżej średniego (wzrost o 526,06 zł).
Komentarze
Rwa
A ja urodziłam niepełnosprawne córki kocham swoją pracę cenią mnie za kompetencje młodzi lekarze pracuje na NPL pieniądze wydawałam na córki jedna z porażeniem dziecięcym druga z artrogrypozą.Jestem pielgrzymką 30 lat.Czy mgr pielęgniarstwa jest mądrzejsza niż ja?Nie sądzę🙃
Ksenia
Za kogo się Pani uważa , uważa pani ze nie mądrzejszych ludzi od Pani? Nawet pracując 30 lat w zawodzie… szkoły są po to by wiedzę rozwijać a nie stać w miejscu i się uwsteczniać
Asia
Czy położną ze specjalizacją ze średnim wykształceniem oraz magistrem pielegniarstwa otrzyma najwyższy współczynnik?
Jagoda
Tak zgadzam się dlaczego ciągle jest problem z pielęgniarkami gdy trzeba wypłacić nam to co się nam naprawdę należy ,w każdej innej profesji wykształcenie pracownika jest honorowane ,a wśród pielęgniarek jest zawsze problem. A jak doskonale wiemy nasz zawód wymaga wysiłku fizycznego,psychicznego i intelektualnego,każda się ze mną zgodzi ,że praca nie jest łatwo a i chodzi o ludzkie życie . I też chcemy być docenione za to ,że wciąż poszerzamy naszą wiedzę bo ciągle coś się zmienia i udoskonala. Więc szanujmy się wzajemnie i doceniamy to dużo się zmieni bo niejednokrotnie się słyszy jak któraś z nas się dokształca po co to robi,a po to żeby coś więcej wiedzieć. Pozdrawiam 😊
Ewa
Jestem pielęgniarką od ponad 30 lat , ukończyłam studia mgr z promocji i edukacji zdrowotnej 20 lat temu kiedy zarabiałyśmy 1000 zł a semestr kosztował 1600zl.Dzis traktuje się nas jak zło konieczne , dobre jesteśmy żeby wdrażać programy zdrowotne ale podwyżki nam się nie należą.Przykre.Specjalizacja z promocji zaliczana , mgr niestety to gorszy sort od mgr pielęgniarstwa 😞
JAGODA
Ðrogie Panie po co tyle jadu? Każda z Was ma inną sytuację rodzinną i finansową. Jestem pielęgniarką ponad 40 lat w zawodzie. Ja akurat podjęłam wyzwanie i ukończyłam studia drugiego stopnia, ale znam i pracuję z pielęgniarkami po liceum med. lub studium takiego wyzwania podjąć nie mogły, nie dlatego, że były leniwe, nie dlatego, że im się nie chciało. Były samotnymi matkami wychowującymi dorastające dzieci. W pracy są o niebo lepsze od młodych magisterek zespecjalizacją. I nestety uważam, że zostały przez taką regulację wynagrodzenia bardzo skrzywdzone. Ich zzadaniabdo wykonania na stanowsku pracy nie różnią się w znaczący sposób od tych „wykształconycĥ”, mimo, że zakres kompetencji jest trochę inny. To błąd systemu spowodował, że bez potrzeby napadacie na siebie.
Ola
Też jestem matką samotnie wychowująca dziecko. Wiele życzeń kosztem rodziny ale skończyłam studia II i zrobiłam dwie specjalizację. Każdy z nas miał Równe Szanse.
Malgosia
Ja tak samo studiowałam nie liczyłam na wynagrodzenie ! Jednak swoją wiedzę wykorzystywałam w pracy ! Teraz po 38 latach pracy doczekałam się godziwego wynagrodzenia ! Racja każdy miał takie same możliwości. Pracowałam na 1 i 1/2 etatu żeby zarobić na studia ! Na szczęście dzieci były w miarę samodzielne ! Ale noce nie przespane ! Nauka w weekendy ( inni mieli wolne )
Diana
Powinni niestety wyrównać wszystkie pensje
Iwona
Zgadzam się
Mika
Nie prawda, każdy z nas ma inny start w życiu i nigdy te szanse nie są równe. Bo jak porównać osobę że wsi, która wszędzie musi dojechać, do osoby z miasta, która ma wszystko na wyciągnięcie ręki. Do tego teraz nawet na norę nie stać ludzi z zarobkami najniższej krajowej. Posyłanie dziecka na zajęcia dodatkowe też się różni. W mieście dziecko może samo pojechać mpkiem – na wsi dziecko trzeba wszędzie dowieźć, w wielu wsiach nie ma żadnego pksu. Nie zawsze ma się też mobilnych dziadków do pomocy. A pracę zmianowe uniemożliwiają regularne wożenie dzieci na dodatkowe zajęcia. Więc pitolić, że każdy ma równe szanse może osoba, która nigdy nie spojrzała na życie innych. Super, że tobie się udało, ale nie mierz innych swoją miarką, skoro nie masz pojęcia z jakimi problemami mierzą się każdego dnia!
Mirka
Jagoda dziękuję ci za ten wpis.
Monika
No nie wszyscy mieli równe szanse. Proszę nie równać wszystkich samotnych Matek. Ja np 14 lat temu straciłam córkę w wypadku i miałam starsza córkę i synka(miał rok) Mimo wszystko nie miałam w głowie studiów. Syn ma Autyzm z zespołem Aspergera. Jest b.trudny. I ma teraz 15 lat i więcej trzeba go pilnować. Córka ma 2 synków i niestety też jestem jej potrzebna. Pracuje na 1 1/2 etatu żeby jej też pomóc. Więc nie każdy jak widać jest samotna Matka i takie same szanse. Proszę mi nie wmawiać ze każda ma takie życie jak Pani
Tomasz
Ma Pani rację w 100 proc. Wykonują te samą pracę co magisterki i mają taki sam zakres obowiązków, a zarabiają znacznie mniej. To nie zgodne z prawem pracy, trzeba skarżyć pracodawców niestety.
Xd
Każdy ma możliwość podnoszenia kwalifikacji.
Karmina
W całej tej dyskusji drogie Panie jest bardzo dużo racji.Wszystkim należy się szacunek tylko że jakoś nikt nie zauważył że bez względu na wykształcenie jeśli jesteśmy zatrudnione w jednym oddziale to wszystkie lub prawie wszystkie wykonujemy takie same czynności.Doceniam wykształcenie ale różnica uposażenia 2,5 – 3tys to bardzo dużo i to właśnie jest niesprawiedliwe.
Soft
Każda miała możliwość podnoszenia kwalifikacji. Było tyle możliwości i to za darmo no. Studia pomostowe . Można było korzystać i to za darmo . A teraz co mgr ze specjalizacją mają się może zrzec ?
W środowisku lekarskim nikt by tak nawet nie pomyślał a pielęgniarskim to jest normalne.
Przykro słuchać. Dziewczyny szacunek się należy wszystkim i tym które za studia zostały docenione. Tylko się cieszyć.
Dorota
To nie tak zupełnie. Prawo nie powinno działać wstecz. Szkoły średnie dla pielęgniarek I Położnych były policealne a nie pomaturalne. Mamy tu pierwszą barierę. Ponadto wiele starszych koleżanek nie było stać na studiowanie. Miały rodziny i marną pensję. Cieszę się że koleżanki się kształcą i mają prawo wyboru , czego nie było kiedyś. Powinno być docenione wykształcenie ale przy takiej różnicy płacowej powinien być inny zakres obowiązków i odpowiedzialności
Katarzyna
Zależnie od wykształcenia każda grupa inny zakres obowiązków, a poza tym dostępne są studia bezpłatne.
Izka
Wszystkie miały możliwość podnoszenia kwalifikacji. Grupa pielęgniarska to najgorsza grupa zawodowa. Zazdrosne i zawistne do siebie nawzajem. Nigdy nie było zgody. A teraz jak jedna ma więcej od drugiej to za to można wydłubać oczy. Serio….. Ja się cieszę że po 30 latach w zawodzie nareszcie są jakieś podwyżki. I to co roku . Kiedyś jedna na 10 lat. O nie mam zamiaru wyliczać ile kto zarabia. Żal dupę ściska. Trzeba było się uczyć.
Ewa
No miałam w Tk secjalustke z mgr Ta wykształconą i mądra przywiozła pacjentkę starsza Panią I cały czas do niej mówiła po imieniu Specjalnie podeszłam i sprawdziłam te tytuły za 9 tysięcy zł Dziewczę młode 20 plus i takie chamskie
Małgorzata
Tak. Każdy miał możliwość dokształcić się, ale nie było to kształcenie obowiązkowe.Nagrodę za „dodatkową wiedzę” i tytuły ulokować można w dodatku do zasadniczej. Na dzień dzisiejszy wykonujemy te same obowiązki. A jeżeli do odczytania temperatury z elektronicznego termometru i wpisanie wartości do rubryczki trzeba mieć magistra czy specjalizację to…..przemilczę to. Jaki tytuł trzeba posiadać do cięższych, bardziej wymagających zadań???
Joanna
Zgadzam się w 100%,to jest wynagrodzenie za papier czy pracę?Tym bardziej, że wykształcenie w żaden sposób nie sprawia, że osoby takie mają większe umiejętności i wiedzę.
Joanna
Oczywiście moja zgoda w 100 %dotyczyła nieprawidłowości.Powiedzenie jaka płaca, taka praca nabiera sensu. Zarabiam mniej ,powinnam mieć mniej obowiązków. Proste.
Danuta
Teraz już Pani będzie usatysfakcjonowana.
Danuta
No i te 2-3tys. to jest motywacja dla Was Panie ,żeby skończyć studia i specjalizację i wtedy już będzie sprawiedliwie.
Mrg
Doświadczenia nie da się porównać do wykształcenia wolę piel.bez mgr. do opieki
Ewa
Czy pielęgniarki z tytułem mgr promocji i edukacji zdrowia czy zdrowia publicznego tym razem zostaną też tak potraktowane że im się nie należy? Czy może tym razem ktoś weźmie pod uwagę że też uczyły się 5 lat i za to płaciły żeby uzyskać tytuł mgr.Promujemy zdrowie ale nie doceniamy tych którzy się do tego przyczyniaja
HALINA
Znów jak bumerang wraca dyskusja o pieniądze , ale już niedługo. Jeszcze kilka lat i pielęgniarki po Liceum Medycznym i Studium nie będą pracować- przejdą na emerytury. Zostaną same panie magister. Taki jest system kształcenia obecnie, a uczelnii jest bardzo dużo.
Ja kończąc Liceum, aby pójść na studia( była tylko jedna uczelnia ) w Lublinie. Trzeba było mieć 1 rok pracy i dużo pieniędzy , aby móc studiować. Były tylko studia dzienne. Tak więc możliwości były mierne. Tak więc nie ma co porównywać możliwości kształcenia. I tak dużo pielęgniarek kosztem rodziny, urlopów dokształcało się przez cały czas pracy. Pozdrawiam je wszystkie bardzo serdecznie.
AB
A sprawiedliwe jest to, że ktoś coś zrobił a ktoś nic i żeby mieć tak samo? Niestety za darmo nie ma nic. Można zmienić swoją sytuację, trzeba tylko chcieć a nie tylko narzekać.
Meg
Ale wykształcenie nie powoduje że lepiej i więcej pracujesz,
Maria
Rzecz dyskusyjna.
Ksenia
Bo można być tylko figurantem i nie zła kasę trzepac
Małgorzata
To wszystko fikcja.Robi się tylko papiery dla wyższych pieniędzy.Przykład:przyjęta jest do pracy dziewczyna po studiach z tytułem magistra i jest „dziewczyna” z 30 letnim stażem pracy, z podstawowymi wymaganymi kwalifikacjami.Ta 30 jest już doświadczona a mgr-a trzeba wszystkiego uczyć.Tak, jak do zawodu przygotowywały liceum medyczne czy studium to można tylko pomarzyć teraz.Mówmy prawdę.Nie dla wiedzy a pieniędzy……ten cały bałagan.Tylko odrobinę sprawiedliwości.Nic więcej.
Grażyna
JESTEM PIELĘGNIARKĄ Z 40 LETNIM STAŻEM .Niedawno leżałam w szpitalu oddz.Ortopedyczny czyli w charakterze pacjentki.Z przykrością stwierdzam że śmieszni tzw studenci pielęgniarstwa w połowie wogole nie nadają się do tego zawodu .Zerowe podejście do człowieka.Szczegulow nawet szkoda opisywać.
Iweta
Szczegółów ortografii należy sobie przypomnieć….
Soft
Jak można po tylu latach pracy w tym zawodzie tak się wypowiedzieć o młodszych koleżankach zawodowych . To jak się młode wdrażają zależy w dużej mierze od tych co im w tym pomogą (starsze koleżanki ). Więcej empatii i wiary w innych . Życzę Pani dużo zdrowia i radości z życia .
Anna
Do pani Wiki. Pracowałam wiele lat na oddziale wewnętrznym. Po 10 godzinach dyżuru ledwo powłóczyłysmy nogami. A gdzie jeszcze 2 godziny… Ciągłe nieprzewidziane sytuacje, reanimacje, zgony, pacjenci pobudzeni, szalejący ,pacjenci w delirce, i po 15-20 stanów ciężkich lezacych. A na dyżurze 3 -4 pielęgniarki, Godzina 13 w biegu coś zjedzone, a przełożona mówi, że nie umiemy czasu sobie zorganizować. Nigdy nawet z nory nie wyszła jak coś się działo, udawała, że nie widzi. Dodatkowo brak szacunku że strony pacjentów i rodzin. Cywilizowany świat. Mam pełne wykształcenie i tak, uważam że zasługuje na takie pieniądze, a nawet wyższe, bo tylko my pielęgniarki wiemy jak ten zawód wygląda od środka. Jeśli czuje pani zawiść lub zazdrość to nic nie stoi na przeszkodzie żeby skończyć studia porobić sobie kursy i wejść do zawodu. A wtedy sama pani posmakuje kawy, którą pijemy nic nie robiąc i będzie mogła pokiwać nóżką. Pozdrawiam wszystkie panie pielęgniarki
gosc
W pełni podzielam zdanie Pani Ani, nikt nikomu nie zabrania podjęcia dalszego kształcenia, zrobienia studiów wyższych oraz specjalizacji, ja również pracuje w oddziale zabiegowym , gdzie czasami nogi się gubi w oddziale nie mając czasu zjeść ale przecież jak słusznie większość widzi tylko ten moment kiedy pielęgniarka w końcu usiadła i napiła się łyk kawy ale przecież one nic nie robią tylko teraz zarabiają w końcu godziwie gdzie nigdy wcześniej naszego zawodu nikt nie docenił nie wspominając o szacunku godności i poszanowaniu ze strony pacjenta jak i jego bliskich. Nie mierzymy wszystkich jedna miarą ale spójrzmy obiektywnie na obecny stan służby zdrowia w naszym kraju i na średnia wieku pielęgniarki czynnej zawodowo a pózniej oceniajmy i podejmujmy dyskusje na temat tego ciężkiego zawodu i odpowiedzialności za zdrowie i życie pacjenta. Pozdrawiam Panie pielęgniarki i zachęcam do dalszego kształcenia i podnoszenia kwalifikacji zawodowych oraz uzyskania podstawy z grupy 2?
Iweta
Również podzielam komentarz Pani Ani. Także zachęcam do podjęcia studiowania – 5 lat oraz uzyskanie tytułu specjalisty- 2 lata.
Kamil
Patrzcie, patrzcie !! Zawód, w którym podobno nic się nie robi, tylko pije kawę i siedzi, cierpi na permanentny brak kadry … To tę młode dziewczyny uciekają z zawodu albo wybierają inny bo za takie pieniądze ciężko pije się kawę ? ? Mówiąc już całkiem poważnie, naród zrozumie (jak zwykle) jak stanie przed faktem dokonanym i w województwie zostanie kilka szpitali, bo do reszty nie będzie personelu, wtedy połączą kropki …
Iweta
Zgadzam się z Pani komentarzem. Byłam w ciąży, pracowałam do 4go miesiąca, szybka kawa i na wykłady. Dałam radę. Potem drugie malutkie dziecko, wyjazdy na szkolenie specjalizacyjne. Wydane pieniądze na dojazd, kserówki, oplaty semestralne,weekend na wykładach….NIKT NIE ZABRONIŁ SIĘ KSZTAŁCIĆ. Widać, że niektóre Panie, które mają matury, bądź które po prostu z wygodnictwa nie studiowały mają kompleks niższości. Wtedy My wydawałysmy pieniądze a teraz Wy macie pretensje….
Anonim
Jak pani wydawała pieniądze na studia 8 pogłebiała wiedzę 9gólnozawodową ja wydawałam pieniądze na kursy kwalifikacyjne specjalistyczne , które uważałam że przydadzą mi się w mojęj pracy na konkretnym oddziałe . Nie siedziałam w domu ale w weekendy i wolne dnie jeździłam i dokształcałam się za własne pieniądze .
Danuta
Nie tylko mają pretensje ale korzystają na tym za darmo i pną się po naszych garbach w nowej siatce płac.
Joanna
Zgadzam
Joanna
Zgadzam się z Panią Anną,miałam podobnie , Również pracowałam na oddziale wewnętrznym przez 30 lat i było dokładnie tak jak Pani Anna pisze,Cały dyżur bieganina,Pielęgniarek na 40 pacjentów 2-3,Lekarzy 9 i każdy coś od Ciebie chce,Przyjąć pacjenta nie oznacza tylko podać leki ,Jest dużo innych zadań które robi teraz pielęgniarka , Nie będę powielać słow Pani Anny ale całkowicie się z Panią zgadzam,
Wiki
Nie stety mam bardzo negatywny stosunek do pielęgniarek mino iż nie jestem konfliktową pacjentka to uważam iż te panie nie zasługują na takie pieniądze. Są ordynarne ,złośliwe i nie przykładają się do swoich obowiązków.W stosunku do osób starszych to nawet nie chce mi sipisać.
Anna
Jak można tak oceniać Panie Pielęgniarki ?! Ja mam super zdanie o nich to one pierwsze podjęły reanimację dot. mnie i to one mi uratowały życie!!! Nie lekarz a tych pań bardzo brakuje pracują bez przestrzegania norm zatrudnienia i wykonują pracą bardzo wymagającą ! Posiadają wykształcenie wyższe z licznymi specjalizacjami są przemęczone to nic dziwnego że nie zawsze z amerykańskim uśmiechem
I jeszcze jedno przed lekarzami kłaniacie się w pas a żeby tak pielegniarki lekceważyć ? To jest zacofanie i to nie jest picie kawusi za biurkiem to jest bardzo ciężka wyczerpującą wymagająca odpowiedzialna praca w szkodliwych warunkach ! Te Panie muszą dźwigać również opasłych chorych manualnie itp. itd.
Kobieto zastanów się co piszesz bo jest to zawód deficytowy w całym świecie !!!
Kinga
Dziękuję za te mile słowa i docenienie naszej pracy.
Pielegniarka
Mart4
Pacjenci starsi wymagają dużo cierpliwości i czasu. Jeśli mam 10 takich pacjentów w oddziale a jestem 1 na dyżurze to mimo szczerych chęci nie mam czasu aby wypełnić podstawowe obowiązki wypełnić dokumentację i pochylić się nad każdym pacjentem. Winą są normy zatrudnienia niedostosowane co do potrzeb pacjentow
Anna
Mądre słowa, Madra osoba
Anonim
Które pracuja to pracyją.Ale są też takie które się obijaj i psują opinie tym dobrym.
Ferka
Ja również jestem za tym aby pielegniarki się kształciły. U mnie w pracy mam starsze kolezanki które są po liceum ciągłe wypominanie ze więcej zarabiam ja się pytam a kto wam zabronił się kształcić? Od ilu lat jest licencjat mgr ? Bo miały małe dzieci a ja nie mam małych dzieci ? 2 małych dzieci mialam jak robilam specjalizacje i mgr. Nie chciało się ksztalcic a teraz ciągłe narzekania . Bardzo dobrze ze jest ta siatka płac a nie wszystkie do jednego wora
Danuta
Nie masz żadnego prawa tak pisać. Nie wiesz, jak wyglądało czyjeś życie. Grupy są głupie i niesprawiedliwe. Powinna być jedną, wypośrodkowana i dodatki obok.za dodatkowe kwalifikacje. Ps. Papierów mi nie brakuje. Studia, specjalizacja i tona kursów.
Meg
Ale te z mgr.nie pracują ani lepiej ani więcej,czy wyższe wykształcenie coś wnosi więcej do pracy,nic
Ala
Bo pani w sklepie czy urzędzie to zawsze się uśmiecha? To zapraszam do zawodu są duże braki… Faktycznie za to lenie nie się to pieniądze na podwyżki lepiej Rydzykowi oddać lub Ukraińcom
Położna
Piszemy łącznie „niestety „. , podwyżki Nam się należą!
Lidka
To bardzo proszę skończyć studia i podjąć pracę jako pielęgniarka i wtedy możemy porozmawiać. My też jesteśmy ludźmi a nie robotami mamy swoje problemy i też chorujemy. Ile razy byłam chora, trójka małych dzieci i nie miał mnie kto zastąpić. Mnie się chciało płakać a nie uśmiechać. Ktoś kto tylko wymaga to właśnie pisze takie bzdury.
Aga
Zgadzam się z pania Lidką w 100%. My pielęgniarki też jestesmy ludzmi ,a nie robotami .
Anonim
To nie pisz bzdur jak nie masz pojęcia o tej pracy
Kasia
To Pani zdanie,ja zawsze jestem miła i uśmiechnięta do pacjentów ale może dlatego,że kocham swoją pracę.
Aga
Kobieto do szkoły chodziłaś ?
Atunia
Takich pacjentów jak pani też nie życzę żadnej pielęgniarce. Kij ma zawsze dwa końce
Ela
Są różne pielęgniarki,jak i pacjenci czy i ich rodziny..przede wszystkim szacunek z obydwu stron.Za kilka lat będą ogromne braki..czy widzicie Państwo młode panie pielęgniarki,to są jednostki..Zawód,który odpowiada za zdrowie i życie..a oprócz pracy przy pacjencie wypełnia tomy dokumentów..Zawsze można wykształcić swoje dziecko,kogoś z rodziny na pielęgniarkę..Zapewniam,że to nie tylko praca umysłowa..o nie..Pozdrawiam..
Gość
I znowu na podstawie tych które nie były miłe i nie okazały empatii w stosunku do pacjenta oceniono cała grupę zawidowa – przykre ?
Iweta
Panie pielęgniarki, wstyd, brak znajomości ortografii, aż rażą Wasze komentarze. Czego zazdrościcie? Wyrzeczeń? W każdym kraju wg wykształcenia płacą. Nie wrzucajcie Nas do jednego worka.
Joanna
Zgadzam się ,ale nie wszystkie pielęgniarki ,Jest wiele serdecznych życzliwych osób wykonujących ten zawód z powołania,Nie można pakować wszystkich do jednego worka,,W każdym zawodzie są takie osoby nie tylko w służbie zdrowia,