Od 1 stycznia 2025 r. może zabraknąć pielęgniarek w POZ – alarmuje Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych. Z końcem 2024 r. zmienią się przepisy dotyczące koordynowanej opieki w POZ, a one nie precyzują, na jakich zasadach będą w niej działać samodzielne praktyki pielęgniarskie i położnicze.
Zgodnie z przepisami w skład zespołu POZ mają wejść lekarz, pielęgniarka i położna, a cała pula ze stawki kapitacyjnej powinna trafić do wspólnej kasy.
„Mamy bardzo wiele sygnałów, że wprowadzenie tych przepisów w życie to utrata możliwości wyboru pielęgniarki i położnej w POZ. Wybierając lekarza, pacjent niejako automatycznie akceptuje jego współpracowników. Praktyki pielęgniarskie i położnicze po 1 stycznia 2025 r. nie mają możliwości dalszego funkcjonowania. Brak jest określonych kryteriów i zasad, na jakich mają współpracować z lekarzami POZ. Podmioty lekarskie zatrudniają u siebie pielęgniarki i położne, które realizują swoje świadczenia głównie w miejscu ich udzielania. Większość świadczeń z zakresu opieki nad pacjentem w jego domu realizują właśnie praktyki pielęgniarek i położnych, które w myśl nowych przepisów de facto zostają bez finansowania”
– tłumaczy Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
W efekcie pacjenci wymagający świadczeń zdrowotnych realizowanych przez pielęgniarki i położne w domu zostaną ich pozbawieni, a cała rzesza pielęgniarek i położnych straci pracę.
Samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych zwracał się do Ministra Zdrowia o wypracowanie zasad, na jakich ma się odbywać współpraca podmiotów lekarskich z praktykami pielęgniarskimi i położniczymi. Jak podkreśla Mariola Łodzińska, już we wrześniu 2023 r. samorząd zapytał Narodowy Fundusz Zdrowia, w jaki sposób będzie weryfikowany fakt powstania zespołu POZ oraz na jakich formalnych zasadach ma być on tworzony. Nie dostał odpowiedzi.
„Podmioty lekarskie powinny mieć wymóg współpracy z praktykami pielęgniarskimi i położniczymi. Zatrudniane bezpośrednio w podmiotach lekarskich pielęgniarki i położne będą w dalszym ciągu na zlecenie lekarza realizować świadczenia zdrowotne w gabinetach, a nie w warunkach domowych. Jakie sposoby komunikacji zostaną udostępnione poszczególnym członkom zespołu POZ udzielającym świadczeń zdrowotnych i czy ustalone zostaną zasady współpracy pomiędzy nimi, uwzględniając różne formy organizacyjne podmiotów wykonujących działalność leczniczą? Czy ustalenie zasad współpracy będzie możliwe w formie zawarcia umowy o współpracę pomiędzy poszczególnymi świadczeniodawcami, czyli lekarzem POZ, pielęgniarką POZ i położną POZ, a jeżeli tak, to jakie niezbędne elementy powinna zawierać taka umowa? Czy pielęgniarki POZ lub położne POZ prowadzące praktyki zawodowe, które z różnych, niezależnych od nich, przyczyn nie ustalą zasad współpracy z lekarzem POZ będą musiały zrezygnować z prowadzenia własnej działalności w ramach samodzielnego kontraktowania świadczeń z NFZ? Co z rozliczeniem i finansowaniem tych świadczeń? Jeśli nie zostaną wypracowane nowe rozwiązania, to musi zostać przesunięty termin wejścia w życie nowych rozwiązań”
– ocenia prezes NRPiP.
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych wskazuje na potrzebę wypracowania takich zasad, które będą gwarantowały realizację świadczeń zdrowotnych przez pielęgniarki i położne pacjentom nie tylko w gabinetach, ale także w warunkach domowych.
„Jedna pielęgniarka lub położna zatrudniona w podmiocie lekarskim nie jest w stanie realizować w tym samym czasie świadczeń na miejscu w gabinecie, np. związanych ze szczepieniami, a jednocześnie realizować świadczenia zdrowotne w środowisku domowym wobec pacjentów np. z ranami przewlekłymi czy powikłanymi. Dziś nie ma żadnych gwarancji, że podmioty szukające oszczędności będą chciały zatrudniać ani tym bardziej nawiązywać współpracy z pielęgniarkami i położnymi”
– podsumowuje Mariola Łodzińska.
Problem ten, jak podkreśla szefowa samorządu zawodowego pielęgniarek i położnych, z każdym dniem narasta, a na jego rozwiązanie przed 1 stycznia 2025 r. zostało już niewiele czasu. To dzisiaj jeden z priorytetów Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych w podejmowanych z Ministerstwem Zdrowia działaniach.
Komentarze
Agata Bień-Woźniak
Jestem Pielęgniarką