Problemy ze słuchem to już powszechne zjawisko. Myliłby się jednak ten, kto uważa, że jedynymi ich przyczynami są wiek i narażenie na hałas. Okazuje się bowiem, że ryzyko uszkodzenia narządu słuchu zwiększa cukrzyca, której powikłaniami są często niedosłuch i szumy uszne.
Niedosłuch i cukrzyca – co mówią badania naukowe
Istnienie związku między niedosłuchem i cukrzycą potwierdza między innymi raport „Cukrzyca a niedosłuch”, opublikowany w 2022 roku przez Koalicję „Na pomoc niesamodzielnym”. 8 procent uczestników badania ankietowego, którego wyniki posłużyły do opracowania tego raportu, wskazało na niedosłuch jako jedną z częstszych chorób współistniejących z cukrzycą.
Czytaj też: Niedosłuch: na co zwrócić uwagę opiekując się pacjentem w domu
Jeszcze większą skalę zjawiska pokazują badania przeprowadzone przez japońskich naukowców z Uniwersytetu Niigata. Przeanalizowali oni 13 wyników różnych badań, w których wzięło udział w sumie ponad 20 tysięcy osób, a wnioski z badań opublikowali na łamach „Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism”.
Spośród ponad 20 tysięcy pacjentów poddanych analizie u niemal 7,4 tysiąca stwierdzono ubytek słuchu, który był niezależny od wieku czy narażenia na hałas.
U osób chorujących na cukrzycę ryzyko uszkodzenia słuchu było ponad dwukrotnie wyższe, niż u osób zdrowych. Co ciekawe, u młodszych diabetyków ryzyko powstania zaburzeń słuchu było większe niż u starszych, co zdaniem autorów artykułu oznacza, że pacjenci z cukrzycą powinni być już w młodszym wieku poddawani badaniom oceniającym słuch. Dzięki temu łatwiej jest zapobiec depresji i demencji, które są skutkiem zaburzeń słuchu.
Niedosłuch i cukrzyca – co jest przyczyną, a co skutkiem
Odpowiedź na pytanie o mechanizm powstawania ubytków słuchu u chorych na cukrzycę nie jest skomplikowana. Okazuje się, że te same zmiany zwyrodnieniowe zachodzące w obrębie naczyń krwionośnych u chorych na cukrzycę mogą doprowadzić nie tylko do kardiomiopatii – postępującej choroby mięśnia sercowego prowadzącej do zawału, nefropatii (uszkodzenie nerek), czy do retinopatii (uszkodzenie siatkówki oka), ale również do kohleopatii – postępującego uszkodzenia receptorów nerwu słuchowego w uchu wewnętrznym. Początkowo objawia się ono szumami, piskami czy gwizdami w uchu, ale z czasem pojawiają się trudności w rozumieniu mowy, szczególnie odczuwane podczas rozmów.
„Osoba z uszkodzeniem odbiorczym słuchu spowodowanym zmianami zwyrodnieniowymi naczyń krwionośnych ucha wewnętrznego bardzo źle rozumie wypowiadane zdania. Czym głośniej ktoś do niej mówi, tym ona gorzej go rozumie.”
Zdaniem wielu specjalistów niedosłuch u pacjentów z cukrzycą może być jedną z przyczyn nieprzestrzegania przez nich zaleceń lekarskich i pielęgniarskich. I nie chodzi wcale o to, że pacjenci nie rozumieją tych zaleceń, ale po prostu ich nie słyszą. Dlatego jeśli pielęgniarka zauważy, że będący pod jej opieką pacjent z cukrzycą ma jakiś deficyt słuchowy, powinna go zachęcić do wizyty u laryngologa lub u protetyka słuchu, który w razie problemu może dobrać odpowiednie aparaty słuchowe.
Stopniowe pogarszanie się słuchu jest jednym z rzadziej wymienianych powikłań cukrzycy. I choć nie występuje tak często jak stopa cukrzycowa, niewydolność nerek, uszkodzenia siatkówki czy uszkodzenia nerwów obwodowych, to nie wolno go lekceważyć, bo to właśnie wahania stężenia glukozy we krwi mogą powodować niedosłuch.