Kilka tysięcy pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych przy wsparciu ratowników medycznych i diagnostów laboratoryjnych wzięło udział we wczorajszym (19 listopada) proteście przed Kancelarią Premiera.
Protestujący wezwali premiera Donalda Tuska i kierowany przez niego rząd koalicyjny do pilnego podjęcia działań ograniczających negatywne konsekwencje kryzysu kadrowego i przyjęcia obywatelskiego projektu ustawy podwyżkowej.
20 przedstawicieli środowiska pielęgniarek i położnych z całej Polski mówiło o problemach, z którymi borykają się na co dzień w swojej pracy. We wszystkich wypowiedziach przewijał się problem braku kadr, do którego przyczyniają się ciężkie warunki pracy, brak lub nieprzestrzeganie norm zatrudnienia, nieuznawanie kompetencji zawodowych i związany z tym brak możliwości zaplanowania ścieżki kariery zawodowej.
„Brakuje pielęgniarek na oddziałach. Lawinowo rośnie średnia wieku pielęgniarek – jeszcze rok temu średnia wieku wynosiła 54 lata, teraz zbliża się do 60 lat. To wynik tego, że młodzi nie chcą wchodzić do naszego zawodu i wykonywać go tam, gdzie są najbardziej potrzebni, czyli w publicznej ochronie zdrowia, szczególnie w szpitalach. Minister zdrowia i pracodawcy mówią, że jest ok. Skoro jest tak dobrze, to my pytamy, czemu codzienność naszej pracy jest tak trudna? Czemu wciąż jest nas za mało? Odpowiadam: badania wskazują, że o takiej pracy dla dzieci nie marzą ich rodzice. To stwórzmy tym, co chcą wykonywać ten zawód, właściwe warunki pracy i wynagrodzenia”
– mówiła Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych (OZZPIP), który zorganizował wczorajszy protest.
Pielęgniarki domagają się zmian, które w efekcie przyciągną młode osoby do zawodu i zatrzymają je w publicznej ochronie zdrowia. Najważniejsze ich zdaniem kwestie wymagające rozstrzygnięcia to:
- Radykalna zmiana dotycząca poprawy warunków pracy wszystkich pielęgniarek i położnych ze wszystkich grup: 2, 5 i 6 oraz przedstawicieli innych zawodów medycznych, którzy nalezą do tych grup zaszeregowania w myśl Ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
- Bezwzględne uznanie kwalifikacji posiadanych, które są wykorzystywane w pracy pielęgniarki i położnej bezpośrednio po ich nabyciu.
- Natychmiastowe zatrzymanie procesów degradacji i dyskryminacji.
- Zmiany w prawie, które umożliwią zaplanowanie ścieżki kariery i rozwój zawodowy, w tym usankcjonowanie mentoringu.
- Gwarantowanie pracodawcom środków, które umożliwią zatrudnienie personelu na wymaganym poziomie (normy) oraz racjonalne ich wynagradzanie.
„Podkreślmy, że te zmiany zawiera obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych złożony w Sejmie 23 maja 2023 roku. Przed wyborami wielu polityków obecnej koalicji popierało te zmiany. Teraz udają, że nie ma problemów. To takie zachowanie, które przypomina kierowcę, który zamyka oczy w rozpędzonym do 200 kilometrów na godzinę samochodzie, który pędzi wprost na skałę”
– mówi Iwona Borchulska, członek Zarządu Krajowego OZZPiP.
Podczas protestu można było zobaczyć inscenizację odzwierciedlającą sytuację kadrową wśród pielęgniarek w roku 2030: dwie pielęgniarki zaawansowane wiekowe, w tym jedna podpierająca się na balkoniku oraz dwie pielęgniarki z tektury.
„Ciężko oczekiwać, żeby te panie zapewniły opiekę pacjentom. Szczególnie te dwie tekturowe. Są młode i ładne, gorzej z ich kompetencjami… Ten cynizm to śmiech przez łzy. W 2030 roku bardzo wiele podmiotów, szczególnie szpitali, będzie miało problem z zapewnieniem ciągłości opieki medycznej pacjentom z powodu braku kadry pielęgniarskiej”
– podsumowała Dorota Ronek, wiceprzewodnicząca OZZPIP.
Pielęgniarki i położne przekazały na ręce minister ds. polityki senioralnej Polski, Marzeny Okły-Drewnowicz, petycję z postulatami skierowanymi do premiera Donalda Tuska. Domagają się w niej realnych zmian, z których najpilniejsze są zawarte w obywatelskim projekcie o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, pod którym podpisało się ponad 130 tysięcy osób.
–