Polskie Towarzystwo Neurologiczne (PTN) opublikowało raport „Neurologia w Polsce. Stan obecny i perspektywy rozwoju”. Można w nim przeczytać, że na oddziałach neurologii brakuje pielęgniarek, a likwidacja specjalizacji neurologicznej w pielęgniarstwie to regres w neurologii.

„Polskie Towarzystwo Neurologiczne jest bardzo aktywnym towarzystwem naukowym w Polsce oraz na arenie międzynarodowej. (…) Stoimy na straży interesów pacjentów z chorobami neurologicznymi. Reprezentujemy i wyrażamy wszelkie postulaty dotyczące neurologów jako grupy zawodowej oraz pielęgniarek zaangażowanych w opiekę nad tymi pacjentami”

– czytamy w raporcie.

Autorzy raportu powołują się m.in. na dane z ankiet przeprowadzonych wśród uczestników Krajowego Zjazdu PTN w Lublinie w 2022 r. oraz na Kongresie Jubileuszowym PTN w Warszawie w 2023 r. Respondenci jako najważniejsze obszary do poprawy w neurologii wskazali niskie finansowanie świadczeń zdrowotnych przez NFZ (28 proc.), niedobór kadr medycznych – lekarzy i pielęgniarek (23 proc.) oraz wzrost wynagrodzeń w publicznych oddziałach i poradniach neurologicznych (13 proc.).

Raport definiuje cztery strategiczne obszary, które wymagają zmian organizacyjnych oraz znaczącego wzrostu finansowania. Są to:
❶ jakość i szybkość leczenia pacjenta,
❷ inwestycje w kadry – lekarzy, pielęgniarki i personel pomocniczy,
❸ rozwój innowacyjnych technologii,
❹ profilaktyka i edukacja.

Jak piszą autorzy, zlikwidowanie specjalizacji neurologicznej w pielęgniarstwie to regres w neurologii.

„W sytuacji zwiększania liczby refundowanych leków infuzyjnych konieczny jest dostęp do doświadczonej pielęgniarki, która ma bezpośredni kontakt z lekarzem odpowiedzialnym za tę terapię. Oczekujemy przywrócenia specjalizacji pielęgniarki neurologicznej!!!”

– podkreślono trzema wykrzyknikami.

Czego jeszcze możemy się dowiedzieć z raportu? Że przeciętny neurolog ma około 55 lat, a jedna trzecia pracujących lekarzy tej specjalności jest już w wieku emerytalnym. Wprawdzie w 2023 r. neurologia znalazła się w gronie specjalizacji priorytetowych, ale w oddziałach neurologii brakuje nie tylko lekarzy, ale również pielęgniarek, które od 2015 r. nie mogą specjalizować się w neurologii.

„Biorąc pod uwagę fakt, jak bardzo w ostatnich latach rozwinęła się diagnostyka i leczenie w neurologii, wydaje się szczególnym paradoksem, że decydenci nie dostrzegają potrzeby szkolenia personelu pielęgniarskiego w tej dziedzinie. Podobnym paradoksem jest brak obowiązku zatrudnienia neuropsychologa w oddziale neurologii, z którym współpraca jest zazwyczaj konieczna, aby efektywnie diagnozować choroby mózgu. Celem odciążenia neurologa i pielęgniarki w pracy administracyjnej należałoby w oddziałach zatrudnić koordynatora opieki i większą liczbę sekretarek medycznych. Do usprawnienia opieki neurologicznej konieczny jest także rozwój neurorehabilitacji i sieci zakładów opiekuńczo-leczniczych”

– proponują autorzy raportu.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, zauważył, że choć młodych neurologia interesuje, to odstraszają ich warunki pracy, szczególnie szpitalnej, z ciężkimi dyżurami, podczas których trzeba zajmować się poważnie chorymi pacjentami z wielochorobowością.

„Także praca pań pielęgniarek jest niezwykle ciężka, odpowiada warunkom pracy w oddziałach zabiegowych. Pamiętajmy, że to są często leżący pacjenci, z dużymi deficytami, opieka nad nimi wiąże się z wyczerpującą pracą fizyczną – trzeba ich układać, przenosić. To odstrasza, pielęgniarki wybierają inne oddziały, neurologia jest jedną z najmniej atrakcyjnych dziedzin”

– stwierdził prof. Konrad Rejdak.

Dodał, że szpitale uwzględniają tzw. minima, czyli najmniejszą liczbę pielęgniarek, która powinna być obsadzona na oddziale, podczas gdy warunki pracy na neurologii są zupełnie inne niż na oddziale zachowawczym. Nic więc dziwnego, że nie ma chętnych do tej pracy.

W podsumowaniu autorzy raz jeszcze odnoszą się do zasobów ludzkich i podkreślają, że na najbliższe lata wyzwaniem w neurologii jest rozwój kadr medycznych i pomocniczych, bo liczba neurologów jest nieadekwatna, a co trzeci pracujący lekarz jest w wieku emerytalnym. Brakuje pielęgniarek neurologicznych, asystentów medycznych oraz koordynatorów opieki.

Pełna treść raportu dostępna jest tutaj.

Źródło: ptneuro.pl, pap.pl
Foto: PAP – kadr z filmu

Dodaj komentarz